1 października, Dzień Wegetarianizmu, pierwszy dzień nowego roku akademickiego, a dla mnie osobiście dodatkowo dzień dość szczególny. Dokładnie 2 lata temu zostałam wegetarianką, a dokładnie rok temu zdecydowałam się na dietę wegańską (a właściwie taki styl życia). Żeby i w tym roku ta piękna data nie pozostała dla mnie bez znaczenia postanowiłam założyć bloga :) Wegańskiego, z przepisami, zdjęciami jedzenia, informacjami o pro-zwierzęcych akcjach i działaniach.. Co więcej, pewnie wyjdzie w praniu. Studiuję w Krakowie, tu kucharzę (uwielbiam!), staram się udzielać w Vivie!, wędruję po bezmięsnych knajpkach, czasem zaniesie mnie do kina.
Dziś jeszcze nie będzie zdjęć ani przepisów, a to z kilku powodów. Po pierwsze muszę się nauczyć czegokolwiek o prowadzeniu bloga :) Poza tym początek roku jest dla mnie zwykle dość wariacki, przyjechałam z domu z jednym plecakiem, więc odczuwam dotkliwy brak całej baterii przypraw, wagi kuchennej, miksera i mnóstwa fantastycznych produktów, które albo czekają na zakupienie, albo są jeszcze w domu, przechowane przez wakacje. Ale ale! Już w tym tygodniu dotrze do mnie (z pomocą pomocnego Tatusia :) całe tałatajstwo i będę mogła się wyżywać kulinarnie - oczywiście na tyle, na ile pozwoli mi czas (a ten będzie ograniczony przez pisanie pracy inżynierskiej, wykłady, seminaria i aktywizm wszelaki) oraz maleńka kuchnia mieszkania, w którym wynajmuję pokój..
Tyle na dziś.
Wszystkiego najlepszego wegańskiego w ten cudowny dzień! :D
No to nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Ci przyjemności z vegan-blogowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Chciałabym, żeby mój blog był kiedyś chociaż w połowie tak profesjonalny jak Twój - uwielbiam na niego zaglądać! ;)
OdpowiedzUsuń