poniedziałek, 26 listopada 2012

Zaniedbany "Liebster Blog" :)

Mój blog został  przeze mnie bezwzględnie porzucony. A to dlatego, że nadal nie dysponuję aparatem foto, przez co nie mam jak dzielić się inspiracjami kulinarnymi. Poza tym dzieje się trochę - w wielkich bólach zaczynam pisać moją pracę inżynierską, zmagam się z przytłaczającymi napadami lenistwa i niemocy.. a ostatni weekend spędziłam w Warszawie, przede wszystkim żeby wziąć udział w demonstracji antyfutrzarskiej. Warto było!

W międzyczasie zostałam jednak zmobilizowana do napisania czegoś - za co jestem bardzo wdzięczna! :) Zupełnie niespodziewanie otrzymałam zaproszenie do udziału w zabawie Liebster Blog Award. Dziękuję autorce bloga http://vegarnkowo.blogspot.com/ !

Wybrałam sobie do odpowiadania zestaw pytań nr 1:

1. Czy lubisz długo spać czy jesteś rannym ptaszkiem?
Bardzo różnie z tym u mnie bywa.. Chyba najczęściej kiedy muszę wcześnie wstać to cały dzień czuję się niewyspana, a kiedy mogłabym poleżeć dłużej to zrywam się o 7-mej i np. biegnę na basen ;) Ale zdarza mi się też pospać do 10-tej!

2. Czy jesz śniadanie w domu?
Absolutnie i koniecznie! Wyjątkowo zdarza się, że jem w autobusie czy pociągu, jeśli muszę b. wcześnie wstać i od razu ruszam w podróż. Spojrzenia pasażerów, ciekawych, co też wyjadam łyżką z pudełka/termosu - bezcenne!

3. Kto sprząta w kuchni po większym gotowaniu?
Z reguły ja. Ale jeśli naprawdę zaszaleję z gotowaniem dla rodziny i wygląd kuchni budzi obawy, że nie wyjdę z niej przez najbliższą dobę - lituje się Tata :)

4. Czy zdarza Ci się jeść jedzenie trashowe?
A co to takiego..?

5. Ulubiony deser.
Deserów w znaczeniu dosłownym (czyli słodyczy od razu po obiedzie) raczej nie jadam. A jeśli chodzi o słodkości w ogóle to będąc ostatnio w Anglii zakochałam się we flapjackach! To ichniejsze bardzo popularne ciastka z płatków owsianych, są boskie :D Zabieram się, żeby wyprodukować je w domu.

6. Romans czy kryminał?
Zdecydowanie kryminał!

7. Czy bajki na dobranoc z dzieciństwa miały wpływ na to co teraz robisz?
Nie sądzę. Chociaż z rozrzewnieniem wspominam Smerfy czy Muminki :)

8. Czy bierzesz tabletkę od bólu głowy czy masz inne metody?
Nie miewam bólu głowy (w końcu "weganie nie chorują" ;)

9. Co trzymasz na parapecie?
Aktualnie nic - jest za wąski i przez to bezużyteczny. Ale kiedy miałam taką możliwość, stała na nim kiełkownica i chyba pluszowy misiek :)

10. Jaki chleb?
Żytni razowy na zakwasie własnej produkcji. Względnie pyszny bytomski pumpernikiel!

11. Marmolada czy powidła:)))?
Jedno i drugie za słooodkie! ;)


Uff.. No, to szybka psychoanaliza za mną. Powinnam teraz wymyślić kolejnych 11 pytań i wysłać zaproszenia do 11 kolejnych blogerów. Ale może to już następnym razem :)

Tymczasem jeszcze jedna ważna sprawa! W sobotę, 1 grudnia organizujemy w Krakowie pikietę w ramach wspierania ogólnopolskiej kampanii antyfutrzarskiej. Zapraszam gorąco wszystkich, którzy mają możliwość przyjść i wyrazić swoje poparcie. Sama obecność jest bardzo ważna. Spotykamy się o 12:00 na Rynku. Tutaj można przeczytać trochę więcej: http://www.facebook.com/events/333687123397317